2019-05-15

Nagrywanie spotkań bez wiedzy i zgody uczestników.

 

Ponad dwa lata temu wszedł w życie przepis art. 1621 k.p.c., zgodnie z którym sąd na wniosek strony wyraża zgodę na utrwalanie przez nią przebiegu posiedzenia za pomocą urządzenia rejestrującego dźwięk, jeżeli nie stoi temu na przeszkodzie wzgląd na prawidłowość postępowania. Przepis należy rozumieć w ten sposób, że uprawnienie do rejestrowania dźwięku dotyczy zarówno przebiegu posiedzeń jawnych, jak i posiedzeń niejawnych, na które strona została wezwana.

Jakkolwiek nagrywanie rozpraw na własną rękę w dobie wyposażenia większości sądów w sprzęt służący do nagrywania (i nieskrępowanego odtwarzania przez sąd oraz strony) nie budzi już większego zainteresowania, to Klienci nierzadko zapytują o dopuszczalność nagrywania rozmów, spotkań, posiedzeń organów osób prawnych w sytuacjach, gdy odbywa się to bez zgody i wiedzy pozostałych uczestników. Zagadnienie było niedawno przedmiotem zainteresowania Sądu Najwyższego.

Otóż, ostatniego dnia stycznia Sąd ten w uzasadnieniu wyroku stwierdził, że nagranie przez pracownika przebiegu spotkania z pracodawcą - bez zgody i wiedzy tego ostatniego – narusza takie dobra osobiste, jakimi są: swoboda wypowiedzi oraz prywatność rozmówcy, poufność osoby prawnej, które powszechnie uznawane są za wartości szczególnie chronione. Otwarty katalog dóbr osobistych pozwala bowiem na objęcie pojęciem swobody wypowiedzi nie tylko możności decydowania o treści wypowiedzi, ale również o tym, czy wypowiedź werbalna, albo też niewerbalna, zostanie utrwalona, w jakiej formie, w jakim celu i przez kogo.

Sąd Najwyższy podkreślił, że ochrona spraw prywatnych działa w obie strony. Dotyczy więc nie tylko pracownika, ale także pracodawcy i jego firmy. To czego pracodawca nie ujawnia, a wręcz uważa za sprawy niejawne, nie może być dowolnie nagrywane i gromadzone przez pracownika.

W omawianym orzeczeniu Sąd Najwyższy dokonał jeszcze jednego interesującego spostrzeżenia. Dopełniając ochrony uczestników spotkania wskazał, że ochrona z tytułu naruszenia dóbr osobistych w postaci co najmniej żądania zniszczenia nagrania nie jest uzależniona od tego, czy z potajemnego nagrania sprawca uczyni niewłaściwy użytek, np. poprzez rozpowszechnienie.

Na zakończenie warto przypomnieć, że dowód, że dobro osobiste zostało zagrożone lub naruszone, ciąży na osobie poszukującej ochrony prawnej na podstawie art. 24 k.c. Natomiast na podmiocie, który podjął działanie zagrażające dobru osobistemu innej osoby lub naruszające to dobro, spoczywa ciężar dowodu, że nie było ono bezprawne.

 

 

Łukasz Fonfara

radca prawny

 

 

Żadnej z informacji zawartej w witrynie nie należy traktować jako porady prawnej ani oferty świadczenia usług prawniczych, o czym więcej w zakładce „Polityka prywatności i zastrzeżenia prawne”.

Powrót